Mła zmierzyła Małgoś ciśnienie i ajerkoniak wylądował na stole natentychmiast. Po kielichu Małgoś w jakieś pięć minut się pozbierała i stwierdziła że pokroi szczypiorek do jajecznicy i dobrze by było żebym do tej jajecznicy zrobiła też pastę z "adwokato", bo kanapeczki to by może jednak zjadała. Śniadanie zatem było z tych obfitych, mła czuła że jeszcze chwilka i na skutek porannego obżarstwa powieka jej się zamknie co było niebezpieczne bowiem mła w stroju porannym czyli szlafroku, wyrko rozbebeszone kusząco, na dworze zimno a koty naszykowane coby mła zależeć. Na szczęście zadzwonił telefun i Mamelon wywołała mła na szkółking. Mamelon w tym roku postanowiła pilnować sprawy sasanek papagenek. Umówiła się z naszą znajomą Panią Szkółkową, że wyselekcjonuje ona dla nas siewkowe kfiotki wykazujące papageńskie cechy i zadzwoni do Mamelona kiedy rośliny będą gotowe do odbioru. Telefun wiadomy był, no i pajechali!
W szkółce oprócz roślin przymilne koty i kulinarne dyskusje oraz pokaz fot wypieków - pełny program rozrywkowy. Poszalałyśmy, choć może nie koniecznie zakupowo. Towarzysko się rozwinęłyśmy jak te pierwiosnki na wiosnę. Omówione zostało wszytko istotne, łącznie z kondycją jesiotrów w Adamowie, historią upadku holenderskich szkółek, stanem siewek rarytentych roślin, formą kotów, zdrowiem członków rodziny. Potem zrobiłyśmy zakupy, czymś w końcu to tarzanie się w towarzyskiej rozpuście trza było usprawiedliwić. Mamelon skoncentrowała się na sasankach a mła nabyła oprócz nich kolejne fiołki odoratki, przetacznika goryczkowatego który jej zaniknął, jeszcze jedną odmianę zawilców gajowych ( mła wykazuje cechy uzależnienia od sadzenia onych ), dzwonki Poszarskiego Campanula poscharskyana bo cóś musi posadzić kole kamorów i w ramach dopieszczeń Alcatrazu magnolkę Magnolia x loebneri 'Merril'.
Magnolie Loebnera to krzyżówki magnolii japońskiej Magnolia kobus i magnolii gwiaździstej Magnolia stellata. Po japońskich magnolkach odziedziczyły nieczułość na kaprysy aury a po magnolkach gwiaździstych urodę delikatnych kwiatów. Są bardziej odporne niż magnolie gwiaździste a ich kwiaty są bardziej subtelne niż kwiaty magnolek japońskich. 'Merril' rośnie wysoko jak na mieszańca bo osiąga u nas koło sześciu metrów wysokości, kwiaty ma duże, czysto białe. Odmiana została uhonorowana przez RHS Award Garden Merit. Mła postanowiła też dokupić po raz kolejny krzoczek magnolki 'Lennei', ta odmiana odtwarzana u mła cóś się nie może odtworzyć. Mła poszuka nowego stanowiska i bardzo starannie przygotuje glebę. Bardzo, bardzo starannie.
Fotki to zdziśki z ogrodu i chałupy a w muzyczniku dziś maoryskie przyśpiewki weselne. Mła uwielbia dobrą Hakę.