Quantcast
Channel: Blog w zasadzie ogrodowy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1478

Codziennik - medycznik

$
0
0

Podobno prawdziwa  wiosna  to od przyszłego tyźnia, teraz zamiera zima. Na zimno i na paskudnie.  Mła się czuje jakby się nie czuła bo znów  musi latać, coby wszystko ważne  przed lockdownem wykonać i mieć  z głowy bo znów idzie czas wielkiej  niemocy. W kamienicy mamy serial  medyczny, mła przeciera  oczy ze zdumienia  bo się jej  wydawa wyrabiamy jakąś dziwną normę w wezwaniach pogotowia. Sąsiedzi okoliczni popatrują  na nas ze współczuciem i z lekkim strachem, bo medyczni są u nas regularnie. No więc  do rzeczy,  była kolejna  groza, strach  blady na kamienicznych padł bo sąsiad zachorzał jakby wirusowo z czterdziestostopniową  gorączką. Zrobienie testu wydawało mu się niegłupim pomysłem ale  okazał się być wolny od covida jak ten skurwonek  fruwający na niebie.  Kamieniczni odetchnęli, ale sąsiad miał z oddechem kłopot. No i zaczęła się dla niego jazda bezcovidowa!  Zaordynowane leki cóś nie pomogły, gorączka trzymała,  problem z nabieraniem powietrza w płuca był, sąsiedztwo współczuło  a covida nie było. Robiło się coraz gorzej ale kolejna teleporada zakończyła się pytaniem ze strony medycznego "No i co ja mam z Panem w tej sytuacji zrobić?",  więc zdecydowano się na prywatną wizytę w efekcie której zmieniono leki. Efekt finansowy wizyty cóś nie  przeniósł się na efekt ozdrowieńczy i w nocy przyjechało do nas po raz kolejny pogotowie. Na szczęście w zespole  był ogarnięty medyczny więc pomoc była trochę w  dawnym stylu wymuszonym  nowymi wytycznymi  ( znaczy nie tak że  zabezpiecz pacjenta i szybko z nim do szpitala tylko zdiagnozuj i cóś zrób  bo nie masz go  gdzie zawieźć ). Oczywiście został wykonany test, który i tym razem okazał się być negatywny. Był osłuch, była kroplówa i to dłużej podawana,  no i   diagnoza,  która zaskoczyła  wszystkich ( bo sąsiad się nią radośnie podzielił ) ale okazała się trafna i sąsiad  dochodzi do się i to błyskawicznie.

Sprawa była  banalna i właściwie powinien  wychwycić ją lekarz pierwszego kontaktu, gdyby oczywiście obejrzał w porę pacjenta. Wizyta prywatna nic nie dała bo objawy pojechały już tak mocno że mogły  być  różnie interpretowane. Sąsiad  jest na tyle młody że przed nim sporo do przeżycia,  już od pewnego  czasu cóś zaczyna przebąkiwać o emigracji w kierunku skandynawskim. Jako  kamieniczne ciotki  Klotki  kiwamy  głowami no bo co tu takiemu co się niemal udusił dzięki standardowej poradzie medycznej powiedzieć. Na forum kamienicznym cóś ostatnio sceptycyzm  wobec medycznych się zalągł, moim zdaniem  niesłuszny bo w końcu to medyczni przyjeżdżali ratować i kombinować co by tu i te zespoły ratownicze nas nawiedzające  naprawdę były w  porzo.  Teleporady to idiotyzm do kwadratu ale są utrzymywane nie wiadomo dlaczego ( znaczy wiadomo ale jakoś nikt nie chce otwarcie mówić o pieniądzach ). To jest błąd  systemu, medyczni  w tym wszystkim to tylko wisienka  na torcie. W związku z atrakcjami  mła znów niewyspana i wkurzona. Do pisemka z cenami wywozu  śmieci dołączy chyba pismo z zakazem chorowania. Podzieliła się tą myślą z Małgoś - Sąsiadką, która natychmiast  mła  wypomniała że u niej to pogotowia nie było prawie  trzy lata.  Mła  dzielnie odparowała że  nie chce karetki wezwanej  do niej  widzieć przynajmniej przez następne  trzy ale Małgoś już nie słuchała tylko jakieś gryplany snuła jak to pójdzie  do sklepu i przetestuje  jakość  szczepionki bo  jakby się co  zadziało to "Do nas to karetki szybko przyjeżdżają.". Taa...  atrakcji wyraźnie pani starszej mało.  Nasza starszyzna kamieniczna tak w ogóle to wraca do metod leczniczych przodków, Ciotka Elka swoje przypadłości ortopedyczne zwalcza okładami, smarowankiem i ćwiczeniami i lekiem antyzapalnym sprzedawanym bez recepty, Włodzimierz  ziółkuje jako i Małgoś oraz Gienia. Młodsi stawiajo na budowanie formy -  Pan Krzysiu wierzy w siłę ćwiczeń a Maciek w potęgę  roweru. W kamienicy wielką popularnością cieszą się mikstury z przepisów niejakiej  Danusi. Jeszcze trochę a odkryjemy  moc poszeptuchy. 

Dziś za ozdobniki robią  wiosenne pocztówki z Japonii i chyba nie tylko  ( ostatnia )  a w muzyczniku Suo Gân, walijska kołysanka z XIX wieku. A teraz mła idzie z Panem Dzidkiem na odrurczenie, godzina konkretna więc nie powinni jej wywalić z poczekalni (  Pan Dzidek wsparcie mieć  musi bo ze stresu nie ogrania i myka, zamiast np. rejestrować  następną wizytę w przyszpitalnej ).


Viewing all articles
Browse latest Browse all 1478

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra



<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>