Quantcast
Channel: Blog w zasadzie ogrodowy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1490

Kwarantannowo

$
0
0



Oj,oj, plecki  bolo ale trawska  wycięte.  Przykrócone  też  szałwie  i lawendy. Mła   w spokoju,  bo nikt jej  wreszcie na  łbie  nie  wisi,  może  zająć  się ogrodem.  We  własnym ogrodzie  mła  nie jest  częścią żadnego  łańcucha więc  nikt  jej  nie podskakuje.  Współczuwać  tym   co są  nieszczęśliwi,  bo nie mogą  skorzystać z niespodziewanych dni  wolnych ale oni  jeszcze  nie  wiedzą że być  może  są  szczęśliwcami bo  w ramach  wspierania  przedsiębiorczości zaczynają  padać z różnych  ekonomicznych  ust takie  cudowne  propozyszyn  jak obniżenie  ( czasowe rzecz jasna ) pensji pracowniczych zalegającym na  kwarantannie o  ile  miałaby  się ona  przedłużyć (  o  czym  już  zaczynajo  ćwierkać ). Mła  sobie   ogląda jak  w  kinie naszą narodową  kwarantannę ( premier wzniósł  się prawie na  szczyt jeśli   chodzi  o  nazewnictwo, na szczycie jest kwarantanna wyklęta ) i  podziwia.

Co  prawda jak na razie to  zwykła  grypa  daje  nam  się  bardziej  we  znaki, a  w  mieście  Odzi w celu  wykonania  testu dobrze jest  wypaść  z  okna ( sprawa  tej biednej  małej  dziewczynki, która nie  wiadomo  jak  się  zaraziła koronką i  była  bezobjawowa  powinna  dać   sporo  do  myślenia  ludziom ale  jakoś  nie  daje ) więc  do  podziwiania zostaje  rzeczywistość  mendialna (  a  mendia  grzejo  temat  na  całego, póki  naród  sie  nie  znudzi ). Ten z  Albionu z mopem na  głowie jest samo  zło a  reszta jest cacy, testy są ale ich  nie ma i  w kupie  siła ( z czym jako używająca nawozów  naturalnych  się  zgadzam ). Mła  sobie  czyta na portalach i  nie  tylko,  to  co  nie   jest wytłuszczoną literką  zaznaczone i  przymiotnikiem  pilne  okraszone, znaczy przemyślenia  różnych  takich  co  się na  temacie  znają i  coraz  większe  w  niej  zadziwienie. Mła  doszła  do  wniosku że  rzeczywiście może  być   nawet  tak że  świat  się nam  naprawdę  zmieni, za jakieś  dwa -  trzy lata w wyniku  epidemii koronawirusa zmniejszy  się stopień  dostępności   netu. Cóś  się  kroi  w  dłuższej  perspektywie, mła  się boi żeby nie   był  to kaganiec.

A w ogrodzie jest naprawdę  wiosennie, koty i ciemierniki szalejo! Układ jest taki -Pasiak  jest  zakochany w  Mrutku, w  Pasiaku  zakochany jest Sztaflik a Mrutek przeżywa  fascynację  Okularią. Szpagetka po  staremu kocha  Szpagetkę i  mamę ( w  tej  kolejności ), madka  kocha  je  wszystkie ( nawet cóś w  niej  zaczyna  kiełkować do Pasiaka, któren  co  prawda spruwa na jej  widok ale o żarcie  miauczy ). Epuzer przyszedł i  wyraźnie  dał  do  zrozumienia że on, Ocelot 2 i Nowy Rudy są  związkiem i  że  nie jest  to  zwiazek zawodowy. No koci  marzec książkowy! A większość  towarzystwa po sterylce! Na  dwóch fotkach na  górze Mrucio i  Okularia, ona ledwie  widoczna bo jak  tylko  zobaczyła  obiektyw  to myknęła.




Mła  wreszcie  się  doczekała kwitnienia krokusów odmiany 'Pickwick', bardzo  je  lubię  choć  nie jest o  odmiana  która  rośnie   w  Alcatrazie  dobrze. Lubi zanikać na  swoich  stanowiskach. Znacznie lepiej radzi  sobie inna  fioletowo  paskowana odmiana - 'King of the Striped'. Dlaczego  akurat 'Pickwick', odmiana wyuprawiana przez znanego holenderskiego szkółkarza W.J.Elderinga, dawno, dawno temu jest u mła taka kapryśna? Inna jego  odmiana, 'Jeanne D'Arc' rośnie  bezproblemowo.  Mła  się  zapytowywała innych  ogrodujących i  większość z  nich  nie miała z odmianą 'Pickwick'  brzydkich  niespodziewanek. Inna  sprawa że u  sporej cześci  znajomków  to  co  brali  za odmianę 'Pickwick' okazywało  się odmianą 'King of the Striped', tak  zwany  czar hurtowni miał  miejsce w  wielu  wypadkach. Cobyście  wiedzieli jaka odmiana jest jaką  to  zdjęcie obok przedstawia Crocus  vernus ' Pickwick' a te zdjatka  powyżej  to fotki  Crocus vernus'King of the Striped'. Jak  widzicie kształt kwiatów i  płatków jest inny.  'King of the Striped' nie ma tych  uroczych, żaróweczkowatych  wybrzuszeń jakie ma 'Pickwick'. Płatki 'King of the Striped' są węższe, łyżeczkowato  zawinięte na  brzegach i  trzy  z  nich mają na wewnętrznej  stronie o  wiele  więcej fioletu niż odmiana Elderinga.  Że też  zawsze u mła  dobrze rośnie  nie  to co mła  by  sobie życzyła  żeby  rosło! A w ogóle  to mła ma  wrażenie że kiedyś to było w Alcatrazie odwrotnie, to 'King of the Striped' grymasił a 'Pickwick' rósł aż miło. No  ale może mła ma  sklerozę. Zresztą przeszłość  krokusowa  różna  była, kiedyś mła ukochaną  dziś odmianę   'Vanguard' uważała  za  wymoczkowatą!





No  ale  nie ma  co  narzekać, wszak  ciemierniki się rozrastają  i  sieją. Mła odnosi  sukcesy na Ciemiernikowszczyźnie i powinna się  czuć  usatysfakcjonowana. Poniżej fotki kwiatów kolejnych samosiejek.





Viewing all articles
Browse latest Browse all 1490


<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>