Naprawdę szkoda, bo na tle festiwalu obietnic, to właściwie jedyna partia zachowująca choćby pozory rozsądku odnośnie gospodarki. Z wolnościami obywatelskimi to u Konfy jest zdziwnie bo niby tak z tym że dla kobit to cóś mniej, bo przeca płody, bez względu na ich płeć, mają prawa równe osobom urodzonym, co samo w sobie jest słabo rozsądne. Koncept osoby ludzkiej od momentu powstania zygoty niesie więcej zagrożeń niż pożytków, szczególnie w dobie rozwoju biotechnologii, o czym oczywiście konserwatyści nie myślą, bo oni to tylko tak zgodnie z naturą, jak to klasyczni zygotarianie. Taa... tylko że prawo musi choć troszki przystawać do życia a nie być jedynie pomnikiem ideolo, bo robi się prawem martwym i jest antyskuteczne. W kwestii rozrodczości program prawicy to cóś typu łapcie z łyka, przejęty po korwinowych dziadkach ( babków w tej prawicy prawie nie było, bo Korwin - Mikke odstraszał ). W ogóle mła nie zna konfianych zapatrywań na nowe technologie i tego co oni o tym myśleją, bo tam walka ze zwalczaniem herezji we własnych szeregach trwała a teraz to jest mentzenizm roztaczany przedwyborczo i bardzo duży nacisk jest kładziony na ekonomię rozumianą wąsko jako , Panie tego, te podatki a cóś mniej na to że równość obywatelska to jednak nie do końca taka równa i co z tymi technologiami nowymi.
Lewica mła nerwuje z powodu swojego podejścia do gospodarki i silnego umiłowania "postępowego" zamordyzmu. LGBT na sztandary, no chyba że LGBT ma pretensję o brzydkość ekonomiczną stosowaną wobec nich przez pracodawców. Jak brzydkość ekonomiczna równościowa, znaczy LGBT majo tak samo do doopy jak nieLGBTY, to niech spadajo bo lewica takimi pierdolami jak brzydkość ekonomiczna się nie zajmuje. Lewica przeca walczy o godność, najlepiej własną, zapijaną sojowym latte. Mła przeczytawszy felieton Środy Magdaleny i mla opadly macki wewnętrzne, tak kawiorem z latte sojowym zalatywało. Mła Wam zacytuje cóś jak credo - "W kulturze woke chodzi o przebudzenie ku równości i czujność wobec wszelkich form dyskryminacji". Taa... i dalej w ten deseń że socjalizm tak a wypaczenia nie. Dla mła zdecydowanie nie, po całości, bo mła jako stara rura już wie że ci od wypaczeń to blisko samowybaczeń. No i klasyka powodu odrzuceń przez mła - brak otwartości i wolności myślenia sprzyja popadaniu w ekstremizm i żadna to pociecha dla mła że to ekstremizm lewicowy. Mła jest cóś zmęczona tym że ofiary dyskryminacji, gdy zyskują władzę, same zaczynają poddawać dyskryminacji nie tylko dawnych oprawców, ale i wszystkich, których uznają za nieprawomyślnych wobec swojej wizji świata, cóś vide wczesne chrześcijaństwo. No wicie rozumicie, leszczynizm, czyli nagięta gałązka silnie odbija, kalecząc wszystkich dookoła.
Mła już teraz widzi jak ci z lewej strony potrafią poddawać opresji swoich przeciwników i to metodami bliźniaczo podobnymi do tych, jakie stosowali wobec nich fanatycy na prawicy. Kultura woke to dla mła nic innego niż poszukiwania heretyków i ich natychmiastowe piętnowanie. Bez sądu, bez dociekania intencji, bez głębszej refleksji czy i w ogóle zachowanie czy wypowiedź wyrządziły komuś rzeczywistą krzywdę. Zaprawdę powiadam Wam, niczym to się nie różni od tropienia przez prawicowych obrazy uczuć religijnych. Co najgorsze kultura woke jest ślepa na rzeczywiste problemy środowisk, w obronie których występuje, natomiast trzeciorzędne czy wyimaginowane problemy bierze na sztandary. Jakby się głębiej zastanowić to jakaś aberracja zachodniego podejścia do indywidualizmu, przejaw nadmiernego ustępowania społeczeństwa takim różnymi indywidualnym "a to mnie się nie podoba", " a teraz odczuwam dyskomfort". Przegięcie jednym słowem. Źle to się oczywiście skończy i tu żadne próby wybronienia zjawiska przez Środę nie pomogą. Kultura woke jako próba dekonstrukcji siatki pojęciowej wcale nie służy wyjaśnieniu rzeczywistości, nie chroni też niczyich praw, a wręcz przeciwnie, fałszuje rzeczywistość i ogranicza prawa przytłaczającej większości, często gęsto tylko po to by jakieś naprawdę marginalne środowiska czy wręcz jednostki czuły absolutny komfort. Ulubionym chłopcem do bicia dla lewicowo wzmożonych jest biały heteroseksualny mężczyzna, rzecz jasna uparcie szkodzący planecie. Taa... Nic nie wzmacnia prawicy tak bardzo, jak kretynizm lewicy. Zaczynam współczuć męskiemu heterykowi. Środa profesur a jakby ślepa na jedno oko, "wąsate wuje " samo zło a "ciotunie rewolucji" samo dobro. Mła się zgadza z tymi, którzy uważają że jak Środa Magdalena pisze o kimś jakby adwersarzu "stary pryk" to to nie jest kultura woke tylko brak kultury. Lewica, nie dość że gospodarczo do mła nie pasi, bo mła uważa że napisane 100 ton ziarna to nie jest to samo co rzeczywiste 100 ton ziarna, to jeszcze ekstremalna się cóś zrobiła. Nadmiernie szafują państwowym groszem gdzie nie trza i jeszcze ideolo u nich odleciana jak poseł Braun, tylko do innego nieba. Odpada, bo mła wyczuwa ten kawior skrzypiący między licówkami siedzących na kanapie lewicowych, dla których sprawa samopoczucia człowieka identyfikującego się z korkodylem będzie niedługo ważniejsza niż to że numer z najniższą krajową cóś zbyt powszechny.Platformiani czyli głosuj na zawsze mniejsze zło? Ech... mła paczy na te występy i nawet usiłuje rozumieć że tu i tam strategia wybiórczo wyborcza ale cóś qurna słabo rozumie. Zawoalowane tylko leciutko parcie na koryto z konfiturami widzi, miałkość i w sumie brak konkretów, bo "pomysły mogo ukraść" . Jakoś to wszystko mła nie przekonuje żeby akurat platformianym powierzać kierowanie naszym grajdołkiem. Ubrali się w lewicową retorykę jak w niepasującą sukienkę i udają kogoś, kim tak naprawdę nie są. Zdaniem mła mogliby zyskać gdyby sukienka była ich własna a nie pożyczona od lewicy, a majty swoje a nie zdarte z Konfy, tylko mła ma wrażenie że te własne odzianka to mogłoby być bezguście, w dodatku po amatorsku krojone i szyte. Platforma jest leniwa intelektualnie, kradnie lep na Julki i czeka aż konfiane chłopaczki dojrzeją, sama roztacza jakieś bardzo mgliste wizje antypisowskiego sposobu zarzundzania państwem. Zachowują się tak, jakby do nich nadal słabo docierało że te osiem lat niemocy i demolowania struktur państwa nie zafundował nam nikt inny tylko oni, swoją polityką robioną zwłaszcza podczas drugiej kadencji ( no dobra, pomijam tu cudowną rolę Razemów, bez głupoty politycznej których PISdowate nie miałyby aż takiej większości pozwalającej im demontować państwo ) .Wicie rozumicie mła nie oczekuje jakichś świetlanych wizji i zmiany świata, mła jest na to za stara i za cwana, mła jednakże chciałaby wiedzieć co platformiane naprawdę mają do zaproponowania, bo jak mają to samo co miały osiem lat temu to fajnie nie będzie. Mła nie wsłuchuje się w to co mówi Tusk, bo jakoś nie widzi Tuska w polityce za lat dziesięć, mła się wsłuchuje w to co mów Trzaskowski i niestety mła widzi cóś na kształt justinotrudeauizmu, lewicową pelerynkę przykrywającą spolegliwość wobec korpo, podążanie szlakiem wyznaczonym przez Makrelę a do tego mła nie ma się ochoty przykładać. Owszem wolność osobista dla obywatelek winksza ale pomysły na zakres osobistej wolności dla wszystkich obywateli ( vide srandemia ) to hym... tego... ta lewicowa sukienka to razem z tą podszewką zamordyzmu przejęta. Hym... a może mła się myli, może Donald chce podążyć śladem innego Donalda? Tak nawiasem pisząć to ciekawa jestem jak będą wyglądały przyszłe debaty prezydenckie w Stanach? Przyznam się że liczę na okładanie się balkonikiem i laską. Gdyby jeszcze to wszystko było prawie na golasa i w kisielu to byłoby naprawdę cool. A wracając do naszych baranów to oddawać na Pełowatych głos żeby PISdowate nie niszczyły struktur państwa? Oj, problematyczne to dla mła, platformiane bowiem nie gwarantują zdaniem mła zmiany myślenia o państwie, mła się obawia że to może być kolejna odsłona "Teraz, k...a, my!". Jeszcze nie odpadają ale mła się naprawdę musi solidnie zastanowić czy warto wybierać i raczej jest na nie niż na tak. Głosować bo nie chcem ale muszem? Ech...Trzecia Droga i Chłopi ? A ta droga to dokąd? A dlaczego Chłopy a Babów nie widać? Popłuczyny po popłuczynach, jeszcze to mniej wyraziste niż Platformiane. Czemu i komu to ma służyć? Oczywiście poza politykami tych partii, bo to że to ma im służyć to "oczywista oczywistość". Mła się ostatnio wydawało że ta formacja zmierza w stronę PIS light i być może będzie przejmować takich z PISu, którzy głosowali wg. dyrektyw Nadprezesa ale się przy tym nie cieszyli. Od Platformy wyraźny dystans, lewicowe hasełka cóś nie odpowiadają ale rośnie też dystans do KK, któren tak zblatowany z PISdowatymi, że Trzeciodrożne zrobiły się zazdrosne jak zdradzony małżonek i postanowiły ukarać niewierną. Z tym że to może tak dla picu, w nadziei że niewierna wróci. Mła się zastanawia co mogliby nawywijać starzy wyjadacze i półprodukt polityczny jakim są hołownianie? Jak na razie to główne zagrożenie z ich strony mła upatruje w nepotyzmie, spółki Skarbu Państwa przejęliby ludowcy w takim samym stopniu jak PISdowate, mła nie ma złudzeń. Co do reszty polityki to mła odnosi wrażenie że to byłby gospodarczy pragmatyzm, bez wychyłów. Przerażające że sprzedajne chłopstwo i "chłopiec z rozdania" tak mało przerażają mła. No ale na tle pozostałych politycznych to oni nie wyglądają szczególnie groźnie. Poza tym człowiek nie będzie zdziwiony podziałem synekur, przeca chłopy, w przeciwieństwie do innych partii, nie przykrywali nadmiernie kordełką ideolo wystającej jak te brudne giry z pościeli, chętki na państwowe posadki z odpowiednią pensją. Hym... cóś jakby cień uczciwości, mla ich nie skreśliła z powodu mniejszego wciskania kitu. Chłop z Hołownią jaki jest każden widzi, stary wałach ślepy na jedno oko, ale przynajmniej nie udaje arabskiego ogiera z dawnego Janowa Podlaskiego. Premia za uczciwość się należy, he, he, he. Rany Julek, co też mła o Chłopie wypisuje! Chodzo słuchy że Chłop ma rzucić Hołownię z tego powodu że jest pierwsza naiwna a Chłop niby prosty ale partnerów to lubi wyrafinowanych. Pożyjemy, zobaczymy.Reszta oferty opozycyjnej to plankton i mła nie będzie obstawiać. Na koniec rzundzące, im też się należy przyjrzeć. PISdowate w opakowaniu narodowo - katolickim przejętym od prawicy uprawiajo klasyczny i miło przez lud nasz wspominany, socjalizm ery gierkowskiej. Komitety zamienili na kruchtę i to w zasadzie cała różnica. Dążą do gospodarki centralnie sterowanej bo im się wydawa że to będzie czebolizm południowokoreański. No cóż, pojęcie różnica kulturowa u PISdniętych niepopularne. Po ośmiu latach rządów formacji pod tytułem Zjednoczona Prawica nie mamy własnej polityki gospodarczej, koncerny dalej robią w Cebulandii co uważają a jedyny sukces walki o kasę z marketowcami został był tego... ten... zoptymalizowany. Nie mamy też własnej polityki zagranicznej, od czasu do czasu pokopują nas Amerykanie albo EU, co najbardziej było widoczne na początku wojny w Ukrainie, kiedy otrzymaliśmy od braci zza Wielkiej Wody kopa prostującego, któren zlikwidował nam garba pod tytułem polityka wschodnia. Teraz garb rozłożył się na wszystkich naszych znajomych, którym przedtem się głupio zdawało że oni politykę wschodnią mają. Oczywiście nasze pokopane zostały podpięte pod Wielkiego Cyca w paski i gwiazdy i dojo, opowiadając wkoło jakie to głodne i nienajedzone, zerkają na Wielkiego Cyca niebiewskiego w gwiazdki i kiedy nikt nie widzi też się podłączają, by potem twierdzić że głodzone. Madka Europa dokarmia bo wbrew temu co się oficjalnie mówi to Polska jest uważana za dobre dziecko, tylko takie które ma ADHD oraz świerzb.
No upiera się przy tym sądownictwie ale przy srovidzie kombinowało i kradło jak wszystkie inne "cywilizowane" Europejczyki, uchodźcy oficjalnie be a nieoficjalnie to śmigajo po kraju w kierunku Reichu, któren jak wiadomo jest Rajem tylko że z niedziewicami. Z okazji uchodźców wojennych rzundzące spiły miody za lud, któren usiłował się zachować przyzwoicie i nawet mu to po większości wyszło. Co durniejsze pomysły typu Zielony Wał rzundzące będą realizować skwapliwe, bowiem każden wał jest mile widziany. Z okazji przypodobania się EU rzundzące zaliczyły parę wpadek u swojego elektoratu na wsi. A to sprzedawana pod przykrywką dobroci dla zwierząt akcja rozwalania rolnikom źródeł utrzymania, a to dobroczynny przejazd ukraińskiego zboża. Poświęciły się. Rozdrapały świerzba. Ba, one rzundzące posunęły się nawet do tego że płacą EU kary zamiast dogadać się z somsiadem i podpisały weksel pożyczki, z której bohatersko nie korzystają. To się nazywa finansowanie wspólnoty. Mła zmieniła zdanie na temat PISdniętych , mła się przekonała że to najbardziej proeuropejska partia w Polsce. Żadna inna partia, nawet Peło, nie przekładała w taki sposób interesów EU nad interes naszego państwa. PISdnięte to prawdziwe Europejczyki. Kiedy tylko się zorientują że kontakty z kruchtą nie przekładają się na wzrost poparcia to była premier sama na sobie aborcji dokona, bo to się jej będzie należało. Reasumując to politykę zagramaniczną mamy amerykańską, gospodarczą europejską, wewnętrzną polską i to z powodu tej wewnętrznej jest nam coś tak do doopy. Mła na Zjednoczoną Prawicę na pewno nie zagłosuje, choćby dlatego że higiena wymaga zmiany władzy, ale PISdnięte i reszta na pewno sporą grupę tym co zwykle zanęcą.
Jak widzicie to wbrew pozorom każda zmiana władzy będzie zmianą z tych kosmetycznych. Prawdziwie ważne wybory to odbędą się u nas za rok i za dwa lata. A teraz to wszystko będzie po staremu, tylko polityka wewnętrzna nieco może nam się zmienić. Niestety mendialne nie zachowają się przyzwoicie i Kaczyński z Tuskiem będą wychodzić z lodówki a Mentzen, zaszczepiony na dziadka z Wermachtu, będzie wokół nich tańczył. Do października mamy przerąbane. Ten wpis powstał bo nijak nie mogłam lognąć się u Agniechy i coś skrobnąć. Za ozdóbstwo robią prace katalońskiego malarza z przełomu wieków XIX i XX Santiago Rusiñola. Muzyczka pod obrazki to Joaquina Rodrigo addagio z "Concierto de Aranjuez" głównie w wykonie Narciso Yepesa.