Quantcast
Channel: Blog w zasadzie ogrodowy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1479

Alcatraz kwietniowo rozwiosenniony

$
0
0

Dziś post słoneczny i ogrodowy, mła dzielnie pracuje w ogrodzie. Jest  już odpowiednio pokłuta i utytłana, słoneczko jej nawet  tzw. mleczną biel cery zaróżowiło. Koty też  wychynęły i cały  boży dzionek spędzają na powietrzu.  Nawet Małgoś - Sąsiadka, Ciotka Elka, Gienia i Pan Dzidek wypełźli na słoneczne miejsca Podwórka. Wiosna całą gębą.

Dzisiejszy wpis nie dość że będzie głównie ogrodowy to jeszcze będzie  zawierał mnóstwo fot. No bo nie wszyscy mogą do ogródka się udać, są tacy co muszo upierdliwe łobowiązki wypełniać albo covidować przymusowo w czterech  ścianach. Znaczy dla tych, którzy mają na początku kwietni naprawdę dodupnie mła postanowiła schwytać wiosnę obiektywem. Z góry przepraszam za jakość fotek, wiecie jak bym się nie starała  to jakoś tak się dzieje że najlepsze ujęcia wychodzą nie tak ostro jak powinny. Hym... zatem będziecie mieli do czynienia z wiosną z lekka niewyraźną. Co wcale nie oznacza  że nieoczywistą, wiosna bowiem przyszła nam najprawdziwsza, taka z pachnącą ziemią, fruwającymi owadami i śpiewem kosów. Mła uważa  że to jest już wiosna certyfikowana i  żadne zapowiadane  złowróżebnie ochłodzenia tego nie zmienią.

Wysoka temperatura nie służy śnieżyczkom, krokusom i przylaszczkom,  za to ciemierniki wyraźnie zadowolone.  W tym roku startują stosunkowo późno i nie wszystkie  kwitną. "Kameleony"  czyli te z serii HGC które są  mieszańcami z udziałem Helleborus ericsmithii , w tym roku prawie nie pokazały kwiatów. Mła nie do końca jest przekonana że to wina tegorocznej  śnieżnej i dość  długiej zimy, tak  troszki podejrzewam że ubiegłoroczne szaleńcze kwitnienie  nieco wyczerpało rośliny a zima po prostu się do tego dołożyła.  Nic to, mła zakupi dolomit, dobrutkę w postaci nawozu mineralnego długo działającego albo jako mączkę wzmacniającą i dopieści swoje  roślinki ku chwale Alcatrazu.

Odliczam swoje odmianowe ciemiernikowe gwiazdy ale przyznam się  że z niecierpliwością czekam aż kolejne moje siewki otworzą kwiaty.  W zeszłym roku trafiła mi się jedna naprawdę urodna, z ciemnym i podwójnym  kołnierzykiem wokół  pylników.  Nie jest to tak całkiem typ kwiatu anemonowego ale nie jest to też zwyczajny, pojedynczy zestaw przypylnikowy jaki się  widuje u większości kwiatów ciemierników z siewek. Może przesadzane  na stałe  miejsce w zeszłym roku ciemiernikowe  siewki pokażą cóś godnego uwagi? Nawet jakby kfioty były "zwyczajne" to mła i tak będzie zadowolona, ciemierniki pasują do koncepcji leśnego ogrodu, im bardziej  Alcatraz zaciemierniczony tym lepiej.

Oczywiście to nie jest tak że mła zrobi z Alcatrazu ciemierniczą monokulturę, taki numer  nie przejdzie przy  zamiłowaniu mła do wszelkiej drobnicy rosnącej w podszycie. Mła co roku przeca świętuje  kwitnienie  przylaszczek  czy zawilców, co roku ma plany nasadzeniowe dotyczące wiosennych cebulek czy bulwek. Kusi się też corocznie na jakieś paprocie, na szczęście  przeszło jej zmiłowania do wciskania gdzie się da funkii. Dla Alcatrazu to dobrze bo gdyby u mła faza funkijna potrwała nieco  dłużej zamieniłby się w plantację japońskie sałaty  a mła w zawodowego  ślimaczego killera. Ilość  funkii która obecnie rośnie w Alcatrazie mła całkowicie satysfakcjonuje.  Niestety nie odczuwa takiej satysfakcji z ilości przylaszczek. Niby mła nie powinna narzekać, przylaszczki u niej rosną, nie grymaszą a nawet się sieją. Alcatraz  ma  na koncie cóś jakby sukces przylaszczkowy, znaczy wysiała się i kwitła w zeszłym roku przylaszczka z kwiatami w kolorze różu. Jednakże dla mła to ciągle nie jest to czego by sobie w Alcatrazie  życzyła. Hym... łączkę z odmianowej  Hepatica nobilis'Rubra Plena' nie tworzą  jakieś  specjalnie  monstrualne kępy, średnio jest mimo dokarmiania.

Wszelkie niepowodzenia uprawowe nie zatruwają jednakże  mła radości z ogrodowania, w końcu w ogrodzie jest zielono i kwitnąco.  To najważniejsze, mła nie ma cóś ochoty żeby ogród był dla niej dodatkowym źródłem stresów. Cóś nie rośnie, trudno - posadzi sie cóś inszego. Grunt że najpiękniejsze  kwiatuszki w ogrodzie wypoczywają, he, he, he.  Kiedy mła zaryczy "Kto jest najpiękniejszą różyczką mamusi?" to wszystkie kotowskie lecą.  Przy takiej ciepłej pogodzie stado ogroduje wraz ze mła, tylko że mła się kręci a stado pochrapuje na trawce. Co prawda nie całe stado,  Mrutka nosi. Nasz Mruciu w ogrodzie to jedna wielka  aktywność, dzikie biegi, łapania motylków, napadania na mła i inne koty - zabawa dłuuugo trwająca z niedługimi przerwami na lekki pochrapek.

No i to by było na tyle ogrodowego z Alcatrazu. Mła teraz będzie pracować na Suchej - Żwirowej, ma tam mnóstwo przycinania - róże, trawy, szałwie i lawendy. Cóś czuję  że żadnego sprzątania na święta w chałupie  nie będzie bo szkoda mi  tak ładnej pogody na roboty domowe. Na Podwórku pracy multum, nie wiem jak to wszystko ogarnę. Jakoś będę musiała dać  radę. Mamelon wczoraj padła  po przycinaniu różyczek, mła nadal przycina choć  czuje że kręgosłup jej się buntuje. Mła planuje wzmocnić go krótkim odpoczynkiem w świąteczną niedzielę. A potem do roboty.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 1479

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra



<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>