Quantcast
Channel: Blog w zasadzie ogrodowy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1479

Bzyk, bzyk, bzyk! - chwila uważności

$
0
0
Wśród lawendowych kwiatów, w okolicach jeżówek, mikołajków, przetacznikowców czy zwyczajnych ostów słychać bzyk, bzyk, bzyk. W tym roku pszczoły i trzmiele nawiedzają Alcatraz  jak turyści  wybrzeże, towarzystwo masowo brzęczy. Koty szczęśliwie jak do tej pory ignorują pszczelo - trzmielowe obloty, co tam bzykania jak tu motyle interesująco trzepoczą skrzydłami. Motyli zresztą  w tym roku też sporawo, choć ich ilość porównywalna z zeszłoroczną. Natomiast pszczół i  trzmieli jest w tym roku  zdecydowanie więcej. Może łagodna zima, może zero ostrej chemii w ogrodzie, może więcej kwitnień zwabiających słodyczą pyłków czy nektaru - nie wiem do końca jaka jest przyczyna tego radosnego używania Alcatrazu przez te miłe błonkoskrzydłe ( szerszenie, osy i muchy to są te niemiłe ). Dociekać nie będę, co mi tam - grunt że są i czynią ogród żyjącym. Na rabatach jest  miło ale prawdziwe owadzie życie toczy się gdzieś indziej.










Po przygotowaniach  kulinarnych, które musiałam uskutecznić ( niechętnie ) z powodów rodzinnych, zostało mi jeszcze tyle czasu że  mogłam  wyskoczyć do  ogrodu. W planach miałam  pozbywanie się chynszorów z części Alcatrazu, szykowałam się na osty i inne samosiejstwa zanim zaczną produkować nasiona w dużej  ilości. Wlazłam w gąszcz i poczułam się jak ten komornik mający wykonać  egzekucję na rodzinie wielodzietnej ciężko przez los doświadczonej. Cholera, wokół mnie bzyczy i furczy, odgłosy przeróżne unoszą się nad trawami.  Sex, drugs and rock and roll, życie na całego na dzikawym fragmencie, jakieś  podejrzane larewki, dorosłe osobniki, sterane życiem, wyschłe owadzie mumie - wszystko na  góra dwudziestu metrach kwadratowych. Stałam jak ten głupek wioskowy dzierżąc  w łapie sekator, wielce zadziwiona odkryciem tego światka, który zamiast żyć kulturalnie  i zgodnie z  ogrodowymi wytycznymi wśród eleganckich roślin rabatowych,  żyje  sobie jeszcze bardziej barwnie i tak na full wśród ostów ( czyli ostrożni  ),  cykorii,  lebiodki pospolitej czy tam innych łopianów. Wyraz twarzy musiałam  mieć jak ten,   który  często mają  twarze postaci rysowanych przez Stasysa Eidrigevičiusa, bo  Ciotka Elka obserwująca mnie z tej bardziej uładzonej  części  Alcatrazu zaryczała do mnie "Nie śpij z otwartymi oczami!". Jednak nie sen taki wyraz stasysowy mi na gębę sprowadził, tylko nagle rozbudzona uważność.








Zawsze wiedziałam że Alcatraz jest pełen  zwierząt, ale jest jednak mój, w tej  jednej chwilce  stojąc w  chwastowisku przyszło mi na myśl że to tylko moje głupie myślenie  bo Alcatraz jest tak naprawdę wyłącznie swój, i wszystkie moje usiłowania kształtowania  ogrodu to zwyczajne pitu - pitu. Jak  go ukształtuje po swojemu to wcale nie oznacza  że będzie taki żywy jak ten teraz. No tak, nie będę miała łąki, Alcatraz jest za mały żeby dobrze wyglądał jako łąka, ale będą kompromisy. Nie będę mu już więcej wciskała na siłę roślin za którymi nie przepada ( czyli takich, którym trzeba zmieniać  podłoże i w ogóle wokół nich skakać ), nie będę pieliła kiedy są już kwiaty na chwaściorach, nie będę się stresowała atakami "szkodników" . Koniec z uprawą bylin które się nie udają lub udają tylko w niektórych latach, jak rarytetowi nie pasuje no to nie! Są  rośliny rarytetne które  Alcatraz lubi a są takie którym  złośliwie nie pozwala się rozwinąć  i już. To nie tylko kwestia gleby, to kwestia wielu czynników - mikroklimatu ogrodu. Co do  usuwania chwastów - jak  chwasty zakwitają to się robią roślinami pożytecznymi, a jak to tak  pożyteczne usuwać! Co do  "szkodników" - "szkodniki" to też stworzenia, tylko ich masowe pojawienie się  jest groźne, najlepiej  poczekać aż zjawią się tacy którzy się szkodnikami żywią. Te masowe wylęgi "szkodników" powodują  zwiększenie populacji szkodnikożerców. 
 Stałam i  wśród  tego bzyczenia, trzepotania skrzydeł i cykania usłyszałam cichy ale stanowczy głos Alcatrazu "No i co  idiotko, spróbujesz pozbawić sekatorem i szpadelkiem żarła całe to towarzystwo, nie poczekasz aż się kwiaty skończą, potworze  antyekologiczny, hieno ogrodowa, pomiocie ludzki?!"  Człowiekowi robi się łyso, jak do niego dociera że nawet najlepszymi nasadzeniami nie podrobi naturalnej owadziej życiodajni, może  najwyżej wypichcić  owadzią stołówkę. Odpuściłam! Zamiast sekatorka wzięłam do graby  aparat i porobiłam  zdjęcia bzykaczom. Jeśli chodzi o pielęgnacje Alcatrazu to teraz zostaje mi obserwacja ogrodu,  muszę wyczekać  i nie przegapić momentu w którym przekwitną osty -  wtedy dopiero zrobię kęsim, kiedy te rośliny na powrót staną się  cholernymi chwastami, he, he.










Viewing all articles
Browse latest Browse all 1479

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra



<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>