Quantcast
Channel: Blog w zasadzie ogrodowy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1495

'Ave Eva' czy 'Ave Maria'? - irys TB mocno zagadkowy

$
0
0
Do Alcatrazu przybył  z ogrodu Ewandki. Posadzony szczęśliwie przy innych w miarę jasnych  niebieskościach i bladych wrzosach. Oczywiście pozamieniałam znaczniki i myślałam że jest  zupełnie inną odmianą, dopiero kwitnienie dało mi do myślenia ( gdzie jest 'Silverado' dalej nie wiem ).  Kwitnienie zaczyna jako lawendowy self, kończy je jako niemal biały irys. Na kwiatach ledwie widoczne piękne żyłkowanie. Irys pochodzi z Czech  jest naprawdę tajemniczy. Zdeněk Seidl wyhodował dwie odmiany bardzo do siebie podobne - w roku 1996 pojawiła się 'Ave Eva' -  " bledě lila, tmavší žilkování" , a w roku 1997 dołączyła do irysowej gromadki Seidla 'Ave Maria' - "levandulový self". Odmiany nie figurują w spisie MEIS ani w spisie AIS ( w spisie AIS można znaleźć odmianę TB z 1941 autorstwa Cheta Tompkinsa, 'Ave Eva" w ogóle nie występuje ). Ciężko zatem zidentyfikować z którą odmianą  mam do czynienia. Jakoś  bardziej mi pasi 'Ave Eva', to delikatne ale dobrze widoczne  żyłkowanie skłania mnie do uznania że  to wcześniejszy irys pana  Zdenka.  Mój irys  zaczyna kwitnienie w połowie sezonu TB, dorasta do około 80 cm, dość dobrze się  "koci".  Może kiedyś  uda mi się dokonać stuprocentowej identyfikacji,  najlepiej  u źródła  czyli w miejscu zwanym Duhová Zahrada. Z czeskimi irysami jak z czeskim filmem, he, he. W ogóle czeskie klimaty mi dziś  wieczorem życie umilają.  Nazwy irysowych odmian takie bardziej dostojne, mnie za to  radośnie kretyńsko po głowie chodzi ta wyczytana 'Modrolilavá čipka'.  To pewnie po wypitym czeskim "koziołku".




Viewing all articles
Browse latest Browse all 1495


<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>