Quantcast
Channel: Blog w zasadzie ogrodowy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1482

Szkółking, szkółking i po szkółkingu

$
0
0

Mła w sobotę poprosiła Sławencjusza o wycieczkę azalkową. Sławencjusz zaparł się w sobie, bo ostatnimi czasy ma naprawdę cinżkie przeżycia z własnym kręgosłupem i to w takim strategicznym miejscu jak kręgi szyjne,  więc bolejący jest, no i tak zaparty zawiózł nas do największego w okolicy centrum ogrodniczego z rododendronami. Mła się przyznawa że w trakcie wycieczki miała wyrzuty sumienia ale Sławencjusz twierdził że niezależnie czy siedzi, leży czy zgięty pieli w ogrodzie to kręgosłup boli tak samo, no z lekkim wskazaniem na zasiadanie. Wycieczka skończyła się dla Sławencjusza nałożeniem kołnierza wieczorną porą, znaczy siedzenie za kierownicą wcale mu nie posłużyło. Ech... Mła dzwoni regularnie do Mamelona z pytaniem o Sławencjuszowe zdrówko, Mamelon twierdzi że niby lepiej  ale tak naprawdę to obie sądzimy że aby do wtorku, aby do czwartku bo wtedy Sławencjusz na swoje masaże. Na razie jest  na antyzapalnych i przeciwbólowych a mła na zapijaniu wyrzutów sumienia hektolitrami kawy.

Sobotnie zakupy były udane, mła jest azalkowo usatysfakcjonowana a Mamelon uwiozła z centrum bylinki. Mła kupiła azalie japońskie, sporą ilość krzaczków. Starą ale jarą odmianę 'Orlice' o ładnie przebarwiających się  jesienią  liściach i kwiatach w prawdziwnym coolorze lila - roż. To nie jest odmiana  porastająca wysoko ale  dość szeroko się rozrasta i  znosi sekator z godnością. Przywiozłam też wysoko rosnącą azalię 'Staccato'. No i teraz mła ma zagwozdkę czy ta azalia to aby  jest na pewno azalią japońską a nie różanecznikiem dahurskim Rhododendron dauricum'Staccato', kwitnącym na początku kwietnia. Wicie rozumicie, ze względu na termin kwitnienia to należałoby takiego rodka sadzić przy różaneczniku gęstym Rhododendron impenditum, którego mła obecnie nie posiada ale chętnie by posadziła. Na zdjęciach w necie kfioty azalki i rodka wyglądają cóś inaczej ale ten stosunkowo wysoki wzrost krzewu mła zastanawia. No nic, pożyjemy zobaczymy.

Mła poszukiwała azalek o  kwiatach w  kolorze wrzosu, wściekłych rożyków u niej dostatek. Dlatego nabyła odmianę 'Otava'. Ładne kfioty z ciemniejszym rysunkiem na górnym płatku.  Mła się zastanawia czy nie nabyć jeszcze ze dwóch krzoczków tej azalki  z czeskim rodowodem. Ta odmiana azalii japońskiej została w 1962 roku wyuprawiana w  Czechosłowacji, przez Jana Jelinka,  w klimacie niewiele różniącym się od naszego. Wicie rozumicie,  wielkie kwiaty azalek japońskich z nad Lago Maggiore czy Como to marzenie ale mła poszukuje  azalek, które nieźle znoszą nasz klimat. Co mła po azalkach, które albo padną albo nie będą kwitły.  Lepiej posadzić te mieszanki azalii kiusiuańskiej Rhododendron kiusianum'Amoenum' z bardziej mrozoodporną azalię koreańską Rhododendron yedoense var. poukhanense. Mła się jeszcze  zastanowi czy nie nabyć koreańskiego gatunku, na mniej sprzyjające azalkom miejsca w  ogrodzie.

Do przesadzonej 'Elsie Lee' mła dosadziła jej córeczkę, odmianę o okrutnej nazwie 'Thekla', zupełnie jakoś nieprzystającej do uroczych kfiotów, które budowę mają po mamusi ale nieco cooloru wzięły od tatusia, odmiany 'Purpurkissen'. Na szczęście niezbyt dużo, to takie większe nasycenie różem wrzosowych kfiotów 'Elsie Lee'. Bardzo liczę na tę azalkę, sadzę ją nie tylko ze względu na  plamę cooloru ale i urodę kwiatów. Dla urody kwiatów kupiłam też odmianę 'Petticoat', która  produkuje kwiaty będące już zdecydowanie różowymi a nie wrzosowymi. Ta odmiana to kolejna córeczka 'Elsie Lee' i 'Purpurkissen', rodzinka znaczy prawie w  komplecie będzie porastać w Alcatrazie.  Biało kwitnącą odmianę 'Schneezwerg', o naprawdę dużych kfiotach i wcale nie taką krasnoludkowatą mła dosadziła do innych biało kwitnących azalek japońskich, to stanowisko białasków na pewno się jeszcze rozrośnie.

Mła dokupiła też dwa krzoczki odmiany, która u niej rośnie. 'Kermesina Rose' Ma dwukolorowe kwiaty w odcieniach słodkiego różyku i bieli. Nie są wielkie ale roślina kwitnie  obficie i sprawia spektakularne wrażenie. Nieco większe kfioty ma odmiana 'Pink Poetry', ich coolor to nieco głębszy odcień różu, niż ten występujący w kfiotach 'Kermesina Rose'. Oprócz tych różnic jest też i taka że kfioty 'Pink Poetry' są półpełne, taka troszki "hose - in -  hose flowers". Nie powinna mieć ta azalka problemów z zimowaniem, została wyuprawiana koło Westerstede w Niemczech, w szkółce Manfreda Manna. Jest sportem odmiany 'Gislinde', która jest dość mrozoodporna. Kolejne trzy krzoczki, które mła nabyła to tak bardziej dla urody jesiennych liści niż  kfiotów. Mła będzie musiała stworzyć z nich osobne nasadzenie bo są czerwone jak sztandar rewolucji robotniczej. To krzoczek odmiany 'Fridoline' i dwa krzoczki jej córeczek, uroczej odmiany 'Muneira'. No i to by było na tyle azalkowego szaleństwa. Teraz podlewam te nówki bo suchość po ogrodzie.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 1482

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra



<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>