Quantcast
Channel: Blog w zasadzie ogrodowy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1485

Świętujemy!

$
0
0

Świętowaliśmy! Bez napinki i musów. Bez bezwzględnie koniecznych rodzinnych zasiad i posiad  przy stole ( sporo osób gluci, inni są wymęczeni i marzy im się snucie w szlafrokach i piżamach po chałupie a  nie przyjmowanie gości karpiem, jeszcze inni, jak Mamelon, obżarli się jakimiś niesamowitymi ilościami sernika czy tam innego makowca i dogorywają ) czy świątecznych spacerów bo w mieście Odzi wieje tak że cud że  łba nie urywa. Mła oczywiście z  kotami w pieleszach dożerała wigilijne i robiła sobie gryplany na rok przyszły. Takie różne, ogrodowe i podróżne. Do mendiów mła raz zajrzała ale szybko uciekła bo tam krwawe jasełka. Wicie rozumicie - Cud Mniemany czyli PISowiacy i Demokrale.  Mła to woli jednak kryminały które nie są oparte na faktach, w związku z czym oblookała starą historyjkę o powojennym brytyjskim czarnym rynku "A Private Function". Mła ma słabość do opowieści dziejących się w  UK w pierwszej połowie XX wieku. Oczywiście mła do oglądania filmu uwaliła się w wyrku. Hym... nawet zwoływać nie musiałam, kotowskie pojawiły się natentychmiast i mła lookała na ekran należycie obłożona kocimi ciałkami. Niektóre ciałka to się tak rozespały że mła usłyszała pochrapywanie ( Pasiak ), inne kocie ciałka dopieszczały ciałko mła wbijając w nie pazurki. Tak delikatnie, ze słodkim mruczeniem, układaniem główek i zapluszczonymi powieczkami. Mła się przyzna że sama zapluszczyła na troszki powieki. Mła planowała świąteczną wieczorną sesję "upiększającą" co tłumaczone z  młowego na polski oznacza że mła miała ochotę pobyczyć się w wannie z ciepłą wodą pachnącą olejkami, posłuchać przy tym miłych jej uszom dźwięków gitary, wydobywanych z instrumentu przez mistrza Paco i pomarzyć o pomarańczowych gajach Al - Andalus. Zamiast tego mła  przywoływała ciotczynego Włodzimierza do rzeczywistości, pierwsze święta bez Ciotki Elki okazały się być dla niego zbyt ciężkie i drugiego dnia nam pękł.  Mła na tempo musi  wykombinować lekarza i to dobrego. W Muzyczniku dziś kolęda, którą mła lubi,  w wykonie Stanisława Soyki  a dla ozdóbstwa prace zdawa się rosyjskiego malarza.  Mła nie była w stanie odczytać  cyrylicy, za drobnym druczkiem jak na mła było napisane i dlatego prace są anonimowe.  Może któś cóś wie i malarz chujinki przestanie być anonimowy.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 1485


<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>