Maj i piękna pogoda i w ogóle wiosna na całego a mła w wyrze. Początkowo myślała że to nerki, dopiero dziwne uczucie że dotyka nieswojej skóry naprowadziło ją na zapalenie nerwów. Starannie sprawdziła czy nie ma półpaścowej wysypki ale ani śladu, boli biedro i krzyż, z tym że ten to raczej bólem promieniującym. Mła obsmarowana, napasiona antyzapalnym porusza się normalnie. Z planowanego grilla i ogródkowania jednak zrezygnowała. Hym... biedro przy dotykaniu bolesne, mła musi uważać. Otworzyła okno i słucha ptasiego pitulenia, tyle jej. Szpagetka i Mrutek zachwyceni, wreszcie mają mła na wyciągnięcie łapek, mła coś mniej zadowolniona ale jak wiadomo zdanie mła się wg. kotów tak do końca nie liczy.
Oczywiście kiedy mła wylazła dosłownie na kwadrans do ogrodu, zaraz za nią ruszył konwój skrzeczący że mła ma wracać natentychmiast i biedro przy kociej pomocy pielęgnować. Mrutek to nawet usiłował mła podgryzać, jako pacjentkę niezdyscyplinowaną czy nawet wręcz krnąbrną. Mła się nasłuchała na swój temat, wicie rozumicie - najsmpierw zostawiam z Cio Mary i Małgoś - Sąsiadką, potem wracam i pod koniec tyźnia śmiem być chroma! Nerw koci po całości, dopiero przytupanie do chałupy, obsmarunek aptecznym smrodem, lekki trucht ( leciuteńki bo biedro boli ) do wyra, zależenie i koty dopiero zadowolnione - zaczęły udeptywanie mła i okłady z ciałek robić.
Mła czuje jak powoli próchnieje. W tym roku już miała kłopoty ze sztywną szyją, teraz to biedro. No nic, inni mają gorzej, patrz wiązadła Agniechy i Kocurrka. Jednakże mła się czuje coś nie do końca pogodzona z narastającym stopniem zużycia własnego organizma. Głupie uczucie bo mła tak naprawdę to powinna być wdzięczna Najwyższemu że w jej przypadku medycyna okazała się bezsilna i mła nadal żywie, he, he, he. Przynudza bo insi majówkują a mła uziemiona uszczęśliwia koty możnością zalegania na niej. Hym... przynajmniej któś jest z tej sytuejszyn zadowolniony, dobre i to. Miłej i słonecznej majówki życzę Wam z mego loża boleści, osładzanego kocią obecnością.
Optymistycznie staram się patrzeć na swoją przyszłość , stąd ten muzycznik. He, he, he, wszystko na tym świecie ma swoje złe i dobre strony.