Mendia zarzundowe majo przekaz dwutorowy ale to nie chodzi o treść tylko o jej zapodanie. Jest przekaz dla idiotów oraz przekaz dla pożytecznych idiotów. Jednych od drugich odróżnia poziom wykształcenia. Mła się nie będzie nad nim specjalnie pochylać bo mła jej Mamusia mówiła żeby się z żadnymi idiotami nie zadawała. Przykro mła że słowo na i padło ale mła ma drgawki kiedy słucha tego zestawu koronawirusowo - polskowałowego. Jeden grzybek w barszcz OK, człek ma jakieś tam poglądy czy zawierzenia ale oba naraz to jest dla mła potrawka z muchomora sromotnikowego, któren w dodatku wcale niezasromany tylko bezczelny, pełen hucpy. Mła wystarczy popatrzeć na samego funkcyjnego Niedzielskiego i zanim ten otworzy usta mła już zna przekaz dnia i to wcale nie dlatego że mynister od cinżkiej choroby ma zdolności telepatyczne a kole mła niedaleko maszty telefonii. Na temat Polskiego Wału lecą albo nieustające komplementy albo tłumaczenia dziwnie do tych komplementów niepasujące. Znaczy w zarzundowych mendiach oprócz tradycyjnej covidowej paranoi mamy polskowałową schizofrenię. Media pozamainstreamowe, mimo tego że zapodajo normalne info bez cenzury to lubio podkreślić jakie to one zawierzające. Jak tak zawierzajo to po co podkreślajo,Najwyższy przeca wie. Co inszego jak to portal religijny a co inszego jak czysta polityka, mła nie lubi mieszania polityki z religią a już tym bardziej z ludzką wiarą. Zawsze to się kończy tak że "w krysztale pomyje'". Od razu mła się przypomina ksiądz Tischner z tym "Religia jest dla mądrych" a ludzie mediów do najmądrzejszych nie należą. Politycy to w ogóle szorują po dnie i "religią przykrywają głupotę". Prawicowych medialnych zdaniem mła należałoby przeszkolić w temacie mniej opowieści "kremówkowych" więcej z tomizmu bo serwis prawicowy to nie jest kruchta czy obyczajowy skansen.
Jak widzicie mła jest typowo staro ruro, wszystko jej się nie podobie i wszystkiego się czepia. Taki już jest hym..."urok" tych w poprzek myślących. Najbardziej drażni ją napastliwy ton tego jazgotu, ta wieczna napiendralanka o rację najmojejszości. Żadna relacja medialna jej nie zadowala, znaczy ido nowe czasy i nie ma co tęsknić za staro, poczciwo BBC. Teraz będzie wielogłos i tylko od nas samych będzie zależało co i w jakim stopniu przyswoimy sobie z tej nowej informacyjnej rzeczywistości. Mła postanowiła za wszelko cenę unikać propagandy, na szczęście komuna ja przetresowała w wykrywaniu onej. Dlatego ze spokojem powędruje do kuchni gdzie przygotuje sobie koszmarnie nieekologiczne kakao. Co prawda onemu jeszcze trochę brakuje do oleju palmowego więc mła na razie wypije bez strasznych wyrzutów sumienia. Dzisiejszy wpis ozdabiajo ściągnięta z netu memy i fotka autorstwa Małgorzaty Moryc. Długo się zastanawiałam co Wam tu dziś w muzyczniku zapuścić. Po tych wichurach to przydałoby się cóś na wyciszenie, z drugiej strony ludzie jacyś senni się przez tę pogodę robią. Wyszło na to że Georg będzie na dziś najlepszy. Tytuł pierwszego utworu też jakby paszący - "Wild is Wind".