Quantcast
Channel: Blog w zasadzie ogrodowy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1479

Ostatnie podrygi czyli rzecz o marionetkach, lalkarzach a o widzach jeszcze nic

$
0
0

"Świat zawsze powraca do normy. Ważne, do czyjej."

Stanisław  Jerzy Lec 

Srandemia, srandemia i po srandemii. To widać, słychać i czuć. Jeszcze nie wszyscy chco uwierzyć, jeszcze niektórzy kontraktów na dostawy informacji, sprzedaż czepionek nie  wypełnili a tu zonk,  kończy się i to zdawa się przed czasem. Zarzundzające zamordystyczne w kłopocie bo wypływajo takie kfiotki że nie da się uciec do końca przed odpowiedzialnością. "Marionetki najłatwiej zamienić na wisielców. Sznurki już są" - jak to pisał Lec. Nie  że mła tu twierdzi że powywieszajo  tałatajstwo, lecąc dalej Lecem - "Prawo pięści to również pokazywanie figi". Edna twierdzi że będziemy mieli festiwal  takiego bredzenia że aż nam oczy z orbit wylezo kiedy  sobie uświadomimy jakich durni wybieramy do zarządzania nami. Co może spowoduje że zaczniemy chętniej myśleć o takich formach  zarządzania, które będą bardziej  demokratyczne niż dotychczasowe. Jak  kto zainteresowany alternatywo to może sobie kliknąć. No bo srandemia rzeczywiście zmieniła ludzi,  może nie tak jak się to co niektórym marzyło. Zarządzać wcale łatwiej nie będzie a coraz jaśniej widać że resety srety to tylko taka utopia która ma  dać pożywkę umysłom niektórych zbyt  bogatych i zbyt potężnych. Nowych Chin nie będzie. Dlaczego?  Z tego samego powodu z jakiego w Europie  czy tam innej Ameryce  są jeno ogrody japońskopodobne, na pewne rzeczy pracuje się od tysiącleci.

Do posprzątania jest mnóstwo syfu i zdaniem  mła trzeba zacząć ale nie tylko od swojego podwórka.  Organizacja Billa Gatesa GAVI zagnieździła  się w WHO i jest obecnie odpowiedzialna za globalny plan działań w dziedzinie szczepień. Chyba  w  wyniku tego zagnieżdżenia w październiku 2020 roku  na konferencji prasowej w WHO zapoznano nas z nową definicją odporności. Jest to uodpornienie kolektywne i jedyna rzecz je dająca to szczepienie. Taa... Od kiedy agenda ONZ zamiast z rządami  rozmawia z prywatną inicjatywą mamy jako ludzkość spory problem ze szczepieniami. Ze ścieków mendialnych wspieranych piniążkami Billa i coolegów, oficjalnie ponad 300 baniek  poszło na media, cholera wie  ile pod stołem, raczej się nie dowiecie że są kraje, nawet tak olbrzymie jak  Indie, które dobroczynno fundację  Billa wykopały z hukiem, zaraz potem kiedy w wyniku masowych szczepień przez nią sponsorowanych,  zaczęły im się pojawiać ogniska chorób,  które szczepienia starego typu trzymały w ryzach. Nie że  Bill samo zło ale na pewno nie powinien mieć nic  do gadania w organizacji międzynarodowej która działa na poziomie  rządów. Bill jest od sprzedawania oprogramowania a nie od zarządzania zdrowiem publicznym. Co to w ogóle jest żeby fundacja wpiendralała się w zarządzanie ochroną zdrowia na poziomie  międzynarodowym? Kupowanie władzy? Koleś z Etiopii wybrał się zdawa przy pomocy Chińczyków na kolejną kadencję szefa WHO ale to  może oznaczać że w ludziach dojrzeje myśl że czas się pożegnać z tą organizacją, która zbytnio ulega naciskom polityków i finansistów i w jej miejsce stworzyć coś nowego. No chyba że ktoś się podejmie jakiejś reformy WHO i może zdecydujemy się wrócić  do niedoskonałej ale  jako tako działającej jej formy z ubiegłego stulecia.

Szury kiwajo głowami w myślach i nie tylko w myślach mówiąc "A nie mówiłam/em!" a szczurowskie kombinujo jakby tu. Taki exmynister "Worki Pod  Oczami"  Szumowski zapodał był publicznie - "Nie da się kierować instytutem, pracować z pacjentami i być realnie posłem. Ustawa też tego zabrania". Quźwa, mózgowiec, szybko się zorientował że ustawa zabrania,  cóś na rok przed kolejnymi  wyborami! No tak, teraz odetchnie i będzie mógł konsumować srandemiczne frukta w spokoju, już nie będzie musiał składać deklaracji majątkowych. Exrada mendyczna  przy płemierze  pojazgotała ale wraz z jasnościo spływająco na ludzi jaka to jest  durnota proponowanych przez nich rozwiązań, którą ujawnia w całej krasie Omicron, będzie nam cichła w nadziei  że  lud zapomni. Lud to  może i zapomni ale taka jego część jak mła to na pewno nie. Tak jak nie zapomnę lekarzom pierwszego kontaktu na których leci składka zdrowotna  niezależnie od tego czy leczo  czy nie leczo, że w dużej części w dupie mieli Salus aegroti suprema lex! Sorry ale bajania o etyce lekarskiej to  medyczni mogą teraz sami sobie zapodawać. Mła wie  że to nie całe środowisko, że mnóstwo medycznych ludzi padało na twarz podczas tego kryzysu, który zafundowali nam  polityczni poddający się histerycznemu jazgotowi mendiów sponsorowanych przez konkretnych pieniężnych.  Mła też jednak wie jaki jest ogląd społeczny postaw mendyków i rozumie świetnie dlaczego taki właśnie jest. Jak się człowiek odbija  od drzwi przychodni a na NFZ płaci parę stów to nie ma w nim ciepłych słów dla mendycznych i takiemu człowiekowi nie ma się co dziwić.

Nasze wolne mendia sponsorowane przez ludzi zarabiających na zamknięciu społeczeństw i akcji  masowego wyszczepiania preparatem genetycznym, dla którego WHO musiało pod naciskiem dobrych Samarytan zmienić  definicję szczepionki (  szczepionka  już nie chroni jeno wzmacnia ochronę  ).  Jakie  one wolne? Mła kiedy z wypiekami na ryjku  czytała pierwsze wydania "Gazety Wyborczej" w najczarniejszych snach nie przewidywała że gazeta mająca w stopce "Nie ma Wolności bez Solidarności"  opowie się za segregacją sanitarną, quźwa - za apartheidem! Pewnie w imię solidarności z ludźmi którzy chcieli pozbawić współobywateli wolności tylko dlatego  że ci nie chcieli poddać się eksperymentowi jakim jest wstrzyknięcie  medykamentu będącego w III fazie prób klinicznych o którego skuteczności nic nie wiedziano. Bazując na pseudonaukowych bajdurzeniach wszystkowiedzących  autorytetów mendycznych  "pijących" z tego samego źródełka  co redaktorzy, namawiali do niezgodnych z etyką lekarską i z  prawem szczepień eksperymentalną substancją  zdrowych dzieci. Jednego czytelnika mieliby mniej gdyby nie to że mła nie  będzie żyć w bańce,  mam nadzieję że Wajrak czy Piątek nie wylecą. Jak Agora brała piniążki trza było się przeciwstawiać i wychodzić  z "układu",  szukać sponsoringu inszego niż ten łatwy i kuszący a nie ćwierkać o najbardziej opiniotwórczej gazecie  w tej części Europy. Opiniotwórcza to ona była. Jak się zarosło sadłem dobrobytu to jest się często ślepym, dziennikarz nie może być ślepy, ślepy jest tylko propagandzista. Teraz mła czyta GazWyb bo  chce wiedzieć jaki jest przekaz dnia. Gorzko mła z tym ale trudno.

Co dalej z tym wszystkim, jak zamierzają z tego wybrnąć te nasze zarzundy? Łopcja wojenna na horyzoncie ale  cóś mła się zdawa że tasowanie kart i gromkie porykiwania są bardziej mendialne  niż rzeczywiste. Turcja opowiedziała się po stronie NATO bo ma ochotę na  wielko turecko rodzinę czyli poważnie myśli o sojuszu z tureckojęzycznymi republikami byłych Sowietów, nas za to  straszo jak w tej reklamie rosyjskiego biura podróży - "Odwiedź Rosję, zanim ona  odwiedzi Ciebie!"  a wiemy jak to jest jak się, panie tego, Ruscy zalęgną.  Jednakże Wujek Wowa jak i nasze durnie, do różnych rzeczy zmuszany jest sytuacją wewnętrzną,  władza Wujka Wowy zużywa się wraz z jego wiekiem, on wlaczy o przetrwanie.  Nieszczęściem  Rosji jest to że Wujek  Wowa robi wszystko by Rosja walczyła o to przetrwanie razem z nim. Mła ma dziwne wrażenie że zamiast odbudowywać potęgę Rosji Wujek  Wowa przyspiesza nieuchronne,  wbija jakieś kliny w Europie ale zaraz mu się drugi  front robi, Chińczycy nie wydają się zainteresowani a w cichości kalkulujo co im się bardziej opłaca - Tajwan czy Syberia? No i Wujek  Wowa się miota bo i dla niego okienko zmian  niedługo się zamknie, w tym roku wybory w Stanach, nie prezydenckie a parlamentarne. Wygrają je republikanie, Edna nawet nie musi  ćwierkać. Polityka niemiecka wobec Rosji da się streścić tak - nie wiadomo kto będzie kolejnym kanclerzem ale wiadomo gdzie ten ktoś i przy czyim wsparciu wyląduje na emeryturze. W przypadku Niemiaszków trza być jednak bardzo ostrożnym i bardzo uważnie obserwować  co się u nich tera będzie działo - oni lubio wyhodować sobie  cóś potwornego a potem rozdać to sąsiadom.

Co dalej z zielono energio?  Mła się boi że po tych ekscesach, które nam zafundowała obecna KE, to może nastąpić odbicie w drugą stronę.  Ludzie  widzą że  to wałek i mogą zacząć reagować alergicznie  na wszelkie zieloności. Niedobrze bo odnawialne źródła energii to przyszłość a to że kretyni i cwaniaki usiłowały na tym ugrać własny interes i jeszcze przy okazji zamordyzm wprowadzić nie zmienia faktu że  z kopalinami tak zużywanymi jak dotychczas daleko nie zajedziemy. Kolejna rzecz do przeorania i przedefiniowania. Ech... Teraz cóś pozytywnego, choć tyż robota ale już  się któś tym zajął. Truckerzy jadą wyzwolić Kanadę z absurdów sanitaryzmu. Taki  przypadek  kiedy bezsilność wzmaga  wściekłość, dla zarzundów groźne bo to cóś bardzo sprawczego. Niby akcja propagandowa  ale ma znaczenie bo jednoczy ludzi. Mogą się policzyć i okazuje się że jest ich od groma i ciut, ciut. Oczywiście ściek  mendialny milczy. Jest też bardzo rozrywkowo bo nasze upitoliły  tako ustawę covidowo z której wynika że obywatel może ale nie musi wyręczać Sanepid. Ustawa jest tak kretyńska że Mrożek byłby dumny gdyby ją mógł umieścić w swoich dziełach zebranych. Jest jeszcze bardziej durna niż Polski Wał, co mła natentychmiast przypomniało kolejny aforyzm Leca - "Kiedy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie od spodu". Polska lewica tyż krąży kole dna, ostatnio wpadli na pomysł że jak swastyka  będzie w kolorze tęczowym to da się ją wcisnąć ludowi bo taka ładna i coolorowa. Odleciani jak brukselskie ptice.

Jest jeszcze jedna sprawa związana ze srandemią ale ona mła boli tak mocno, że  za wcześnie jeszcze na pisanie na jej temat. Emocje nie służą jasności myślenia a rzetelna ocena takiej  wymaga. Tak jak i ocena tego  w jakim stopniu akcja srandemiczna  była zorganizowana  (  bo na to że  w jakimś stopniu była są dowody  ).  Dzisiejsze fotki są czepionko dla zafiksowanych na jednorodności często sprzedawanej  jako naszość, różnorodność chroni populację przed zapadaniem masowym na choroby. Te wypichcone przez polityków masowe  społeczne zachorzenia tyż. W muzyczniku Jan Sebastian.



Viewing all articles
Browse latest Browse all 1479

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra



<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>