Quantcast
Channel: Blog w zasadzie ogrodowy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1498

Codziennik - sprawy kotowe i wyczytki mła

$
0
0

Mła miała takie gryplany  na dzień wczorajszy i mało co z nich wypaliło, jedno  co dobre  że ze Szpagetki  wychodzi mała cholera, znaczy ma się na życie bo kota jest naprawdę niedobra - pyskata, najrzydziurna i bitna - usiłuje karcić stado.  Mła opadajo macki od tego zachowania  i jednocześnie boi  się czy ta radykalna  poprawa to aby normalna. Wicie rozumicie, przeca tydzień temu z lekkim haczykiem to kocie było ledwie żywe i mła się martwiła zupełnie czym inszym. To zmartwienie jest  o wiele  lepsze ale jest, mła widać jest  z tych zamartwiających się. Moje koty prowadzo tak  intensywne  nocne życie że mła chodzi rano na rzęsach, Szpagetka drugą z kolei  noc spędza na parapecie  rycząc że mła ją więzi. Mła nie ustępuje, pomna tego co powiedział Pan Dohtor na temat doleczenia nieżytu oskrzelkowego ale Szpagi to dobrze na charakter nie robi. Kota przypomina sobie wszystko czego uczył nasz Feliżą, są zrzucania książek  z półek, drapanie drukarki  i wyciąganie z niej papieru, próby tłuczenia  szkiełek mami. W  zasadzie mła powinna klepać doopsko  ale jak tu takie niepełne doopsko  oklepywać?  Na jutro  zapowiadają prawie dwadzieścia stopni, jedziemy  zdjąć resztę szwów  i może Gwiazda już będzie mogła uczestniczyć w kocim życiu ogrodowym. No i może mła się wreszcie wyśpi jak człowiek po tych dwóch tygodniach. Na razie mła odrabia "zaniedbania" reszty stada, ręce jej odpadajo od dopieszczenia Sztaflika i Carewicza, nawet mało wylewni Pasiak  i Okularia żądają  45 minutowych sesji miziania. No tak, mła skoncentrowana na Szpagutkowskiej zaniedbała   łobowiązki.


Wielki Energetyczny na nas krzywym oczkiem w tym tyźniu popatrzył. Mła nie dziwota, mła chyba z dwa lata temu o tym pisała że na polu energetyki to nas  zdziwności czekajo.  No i  jakoś długo nie czekaliśmy na pierwsze objawy nieuniknionego dupnięcia energetycznego.  Oczywiście nasze cinżko narodowe zarzundzające  robią wszystko żebyśmy narodowej energetyki nie mieli, to mła tyż nie dziwi.  Mła zauważyła  że pod  rządami tej ekipy to narodowi to my jesteśmy głównie z nazwań różnych  programów, natomiast wszelkie realne sprawy wiążące się z naszym niezależnym  bytowaniem  to leżą i kwiczą.  Jesteśmy uzależnieni od kasy unijnej, zaraz będziemy  uzależnieni od dostaw energii a to czy ją  nam będą dostarczali tak naprawdę będzie zależało od tego czy tym dostarczającym  będzie się to opłacać. Powinnam może narzekać na dobrą zmianę ale mła się wydawa że tu wszystkie zarzundy od początku III RP dały ciała po całości.
 
Bo narodowy program energetyczny  tak w realu to nie istnieje, za tej władzy to nawet nie istnieje w dwójnasób bo trudno o głupszą politykę  niż wiązanie energetyki  z upadającymi kopalniami w dobie dekarbonizacji.  No ależ  czego się nie robi dla zdobycia i utrzymania władzy, czytaj konfitur. Skutek jest taki że lekstrownie nam się sypią, zaraz po tych  kopalniach co już od dawna bokami robiły. O górnictwie węgla brunatnego mła nawet pisać  się nie chce, to jest w  zasadzie zbrodnia na środowisku  a opowiastki naszej prawicy jak to Niemce  majo kopalnie i mogo sobie kopać zaraz zrobią się nieaktualne.  Niemce będo zarabiać na rozdzielaniu gazu od Rosjan sprowadzanego do czasu  aż sobie zapewnią bezpieczeństwo energetyczne inszymi metodami a  my się będziemy babrać z górnictwem  jak w XVIII wieku babraliśmy się z pańszczyzną zamiast masowo warstwę chłopską czynszować. A wszystko z powodu tych ww. wspomnianych konfitur i szczerego przywiązania do dojenia tzw. mas.




Z opowieści covidowych to wychodzi na to że popyt  na czepionki maleje, no bo eksperci którzy kariery dzięki grantom z Big Pharma porobili  jadą na ostro  o przymusie czepień czymś  co jest w fazie prób klinicznych.  Ciekawie jak oni sobie prawnie to wyobrażają?  Jak ten  nieszczęsny paszport  covidowy który zdaje się skończy zanim się na dobre zacznie? Przeca południe Europy czyli urlopowisko zaraz będzie miało głęboko gdzieś wymysły polityków z północnej Europy chcących zabezpieczyć swoje  tyłki.  Kasa z której te kraje południowe żyją musi popłynąć szerokim strumieniem  bo inaczej politycy z tych krajów mogą  przestać uprawiać zawód. Tego dopływu  strumienia kasy urlopowej żadne piniądze pomocowe z EU nie zrównoważą. Większość Europejczyków się nie czepi, spora część przyjmuje jedną dawkę i olewa temat, takie są realia i nie ma co kitu wciskać że jest inaczej. To ci ludzie zdecydują o przyszłości turystyki i budżetów w krajach z turystki żyjących  a nie  urzędnicy z UE z paszportami i segregacją sanitarną, która tak w  ogóle ma takie naukowe podstawy jak naukowe były twierdzenia o wyższości rasy aryjskiej.  Mła sobie myśli że im dalej  w las tym mniejsze znaczenie będą miały te bzdety bo w tym garnku już i tak kipi. Smród musi  być nieziemski skoro WHO zdecydowało się bez  żadnych dowodów  na taki stan rzeczy ćwierkać o "zaniżonej liczbie ofiar pandemii",  na siłę  jakieś  akcje są robione ze zgonami "związanymi z covid",  bo statystyki zachorowań i zgonów są  dla  urzędników tej organizacji i  polityków histeryków  bezlitosne.
 
W końcu któś będzie chciał jakichś  rozliczeń, pandemie  nie trwają wiecznie i pewnie stąd  ten strach u dupy i próby zawyżania statystyk czym się tylko  da.  Kiedy jednakże mła czyta media prozarzundowe i niby te wolne, to  na razie czuje  się tak  jakby miała zaraz  na łapę zakładać opaskę z gwiazdą covida.  Mła   w czasie malejącej liczby zachorzeń  nadal jest samo zło, foliara i płaskoziemieka bo śmie negować jedną prawdę objawioną i naukę  czystą o Covidzie  Najgroźniejszym  i Zawsze Śmiertelnym, amen. Nieważne  że mła nie neguje istnienia  wirusa tylko powszechny wśród politycznych kretynizm czyli metodę  "walki" z wirusem, mła jest wsteczna a insi  "walczący" są postępowi.  Nie jest istotne że postępowi jak ten paraliż będący wynikiem degradacji neurologicznej  związanej  z syfilisem, są postępowi znaczy  mundrzejsi i słuszni. Zupełnie  jak ZMPowcy w epoce  minionej. 
 



Dziś żadnych kocich fotek nie będzie, koty nie zasłużyły na focenie katując mła po nocach, dziś są relaksujące fotki ogrodowe.  Mła usiłowała cóś w ogrodzie robić  ale szybko padła bo niewyspana i  zmęczona. Za chwile przygotuję Bestii wieczorne leki i może troszki przydrzemię. Jak się uda. W muzyczniku Ewwa i blues.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 1498

Trending Articles


Sprawdź z którą postacią z anime dzielisz urodziny


MDM - Muzyka Dla Miasta (2009)


Częstotliwość 3.722MHz


POSZUKIWANY TOMASZ SKOWRON-ANGLIA


Ciasto 3 Bit


Kasowanie inspekcji Hyundai ix35


Steel Division 2 SPOLSZCZENIE


SZCZOTKOWANIE TWARZY NA SUCHO


Potrzebuje schemat budowy silnika YX140


Musierowicz Małgorzata - Kwiat kalafiora [audiobook PL]



<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>