![]()
Na dworze chłodniej więc towarzystwo postanowiło przenieść się do domu i tam zdobyć na wyłączność wyro. Wiadomo, jaśnie państwo zalega a mła karnie na krzesełku przesiaduje do późnej nocy. Samo zdobycie wyra nie wystarczy, trza się jeszcze dokopać do zakazanej pościeli, albo chociaż wleźć pod któryś z kocy czy narzutę ( czytaj przeszkody chroniące pościel, które zła mła, wyrodna madka i cholerna pańcia, naszykowała żeby koty nie mogły się dostać pod należne im miejsce podkołderne ). Skutek jest taki że z narzuty sterczą nitki a Szpagetka rozwala się na kołdrze. Insze koty choć dla przyzwoitości leżą na pościeli tylko jakoś tak fragmentarycznie, Szpagetka rozwalona po całości i jeszcze potrafi się wkręcić pod tę kordłę. Mła się obawia że zły przykład zachęci resztę stada do zalegania na miejscu należnym mła! Ze Szpagetką nie ma co dyskutować o zaleganiu bo kiedy tylko mła się do niej zbliża w celu eksmisji to ona wyciąga w jej kierunku chromą łapkę i powołuje się na przywileje inwalidzkie.
![]()
![]()
![]()
No więc tak bardzo niehigienicznie sobie razem polegujemy w pościeli, kiedy mła już się poczuje na tyle zmęczona siedzeniem na krześle i zdeterminowana lekkimi sygnałami od kręgosłupa które dają jej znać że oto on chce znaleźć się w pozycji horyzontalnej, że ma za nic burczenia i bezczelnie się kładzie nie zważając na kocie protesty. Kiedy kotom już minie gniew na mła za to że ukradła im wyro tak jak ryżemu idiocie w makijażu ukradli te wybory w Hameryce, grupują się kotokraty kole mła i zaczynają mruczanki. Troszki później to "kole mła" zamienia się "na mła" i mła robi karierę jako koci materac. Hym... jest nadzieja że nie będą wyżerać mła z talerzy, w końcu materac ich zdaniem powinien być "miętki". Zakusy na żarło mła mogą sprawić że nie będzie ona już taka "miętka". He, he, he, pewnie moja kotokracja ma niezły dylemat, spać na "miętkim" czy jeść "po pańsku"? Dzisiaj za ozdóbstwo robią foty chłopców ( tylko Szpagetka nie uciekła przed obiektywem, pozostałe dwie dziewuchy myknęły jak tylko zobaczył że biorę do ręki aparat ). Chyba bały się tego że na fotach będą widoczne te ich wyhodowane drugie podbródki ( porównajcie wrześniowe fotki
Pasiaka ).
![]()