Quantcast
Channel: Blog w zasadzie ogrodowy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1479

Codziennik - intensywnik

$
0
0



Za mła naprawdę intensywny początek tygodnia, mnóstwo roboty musiała odwalić i jeszcze była u Małgoś - Sąsiadki tzw. skromna impreza ( znaczy nie było stadnego spędu za to goście przychodzili i wychodzili przez cały dzień ). Po skromnej imprezie Małgoś  odleciała  a ja ledwie dycham. Następna taka biba za rok, choć Małgoś coś dziś  brzdękała  że to imprezowanie jest bardzo  męczące i ona może jednak kipnie coby uniknąć powtórek. Pogrzeb jak stwierdziła  będzie dla niej mniej absorbujący. Taa... nie ma to jak radosne rozmówki urodzinowe z wiekową jubilatką, tchnie optymizmem po całości. Mła nie dowierza bo Małgoś takie przemowy  co roku wygłasza a jak przychodzi co do czego to szykuje się na imprezkę. Małgoś stwierdziła że po imprezie należy nam się odpoczynek i jutro ona zamierza zalegać z książką, gazetami i rzecz jasna z kotami, które zwabi na wątróbkę ( były na imprezie, nawet Pasiak i Epuzer uczestniczyli w tej żarciowej orgii,   poczęstunek był z surowej wołowiny,  gotowanego indyka i , o zgrozo,  bitej śmietany - rzecz jasna pełne zadowolenie  było okazane i rzucanie się na żyr jakby od miesiąca na owsiance jechały).




Przed wieczorem mła zaliczyła ogrodowanie ( pielonko )  i zrobiła roślinom małą sesję zdjęciową. Przy okazji pielenia sprawdziła stan irysowych kłączy i z niepokojem  zauważyła że te cholerne  małpy co pożarły jej  bukszpan usiłują się dobierać do innych roślin. Jutro będzie Chemiczny Ali i zamówienie bakterii bo mła lubi bukszpany i zamierza odnowić swoje nasadzenia. I nie będą jej  orientalne ćmy ogrodu urządzać i dyktować co  omła ma sadzić a czego nie. Mła musi też zrobić cóś ze  ślimakami, w straszliwy sposób atakują funkie. Ze zwierzątek niemiłych to mła miała dziś kontakt ze szczurkiem, dzięki kotom. Mła jest wydezynfekowana, koty rozczarowane a szczurek wyniesiony na łąkę. Wiem że szkodnik, wiem że paskud ale zwierz inteligentny i czujący, mła nie mogła ubić. No nie zdołała w sobie wzbudzić morderczych instynktów. Szczurka z fabryki przyniosła Sztaflik, madka musiała z nią dziś przeprowadzić długą rozmowę na temat wychodzenia poza ogród ( i nie ma tłumaczenia że to blisko i w ogóle ) i przynoszenia niemile widzianych zwierząt. Oczywiście Sztaflik udawała że nie rozumie o co kaman.




W Ameryce  murzynów  biją i mła się w związku z tym   zebrało na przemyślenia. Mła uważa  że w kwestiach tak delikatnych jak kwestia  rasowa czy wyznaniowa trza być  szczerym do bólu. Dlaczego?  Bo rasizm czy religijny fanatyzm to wrzód a nabrzmiałe wrzody się przecina a nie leczy w inszy sposób bo rozpędzane antybiotykami mają tendencję do nawracania a poza tym nie zawsze antybiotyk skutkuje. Szczerość  jest jak skalpel, poprawność polityczna jak  antybiotyk o niepewnym działaniu. Mła czuje się jak stara konserwa i mimo tego że razi ją dupkizm  tej amerykańskiej parodii prezydenta to całkiem niedaleko jej  do tego by przyznać mu rację ( protesty tak, zamieszki nie ). Sorry , jak wyczytałam  wieczorkiem że  obrabiają sklepy na Piątej Alei bo  każdy chce poczuć odrobinę luksusu to mnie wzięło i zatchnęło. Taa...  społeczność  można ocenić po tym jakich bohaterów  sobie tworzy, czarna Ameryka zeszła z poziomu kogoś takiego jak Martin Luter King do poziomu Janosika. Zamieniła człowieka który był twarzą walki o równouprawnienie, głosił równość ras,  palnął najlepszą polityczną mowę  XX wieku, zapłacił za głoszone poglądy najwyższą cenę,   na faceta który był kiepskim koszykarzem, nie najlepszym raperem, kryminalistą bo siedział za rozbój, został ochroniarzem w knajpie  i napakowany metamfetaminą i fenatylem udał się w miasto  na zakupy gdzie został zatrzymany za posługiwanie się fałszywymi pieniędzmi  i uduszony przez nadpobudliwego glinę zapewne dobrze znającego statystki zgonów policjantów zaistniałych w skutek interwencji w tzw. czarnych dzielnicach.

Hym... przypadkowy bohater z którym każdy Afroamerykanin może się identyfikować? Oby nie. Mła dziś sobie musiała bardzo mocno powtarzać że rozrusznik serca dzięki któremu żyje Zosia, mama Doro, wymyślił amerykański murzyn, że na świecie jest jazz - muzyka którą ona uwielbia, że Viola Davis, jedna z jej ulubionych aktorek nie wzięła się z księżyca, że był ktoś taki jak Mary Jackson  czy Katherine Johnson i  Dorothy Vaughan. Teraz jest pieprzenie o systemowym rasizmie a zdaniem mła  prawdziwym największym problemem Afroamerykanów  jest to że czarny rasizm ( typ my pokrzywdzeni więc lepsi ) rozwija się w najlepsze w gettach  i izoluje tę mniejszość od reszty społeczeństwa. To nie jest tak że  wredni są tylko biali, czarni mają też sporo za uszami. Znikąd ta opina o tym że rodzą się już  na warunkowym się nie wzięła. Smętne to i mła podejrzewa  że źle się skończy bo broń na ulicach zawsze źle się kończy.




Viewing all articles
Browse latest Browse all 1479

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra



<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>