Quantcast
Channel: Blog w zasadzie ogrodowy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1489

Codziennik - tydzień że uff!

$
0
0

Mła w tygodniu miała  ciężko, ale jeszcze w poniedziałek polazła na tych "Chłopów" ( cóś na kształt recenzji będzie w osobnym wpisie ). Później już było totalne zakręcenie - Gienia z grypą a mła z  wyprowadzaniem Rukiego, Szpagetka z zębami a mła ze szpitalikiem domowym, Cio  Mary z zębami a mła z asystą i takim mniejszym szpitalikiem domowym. Jakby było mało to mła  mentalnie oberwała, nie dość że Dorkowy Rysiu, bohater blogiego, odszedł był niespodziewanie w zeszłym miesiącu, to teraz,  jeszcze bardziej niespodziewanie odeszła u Kocurrka mała Vendzianka. Ech... mła drżała o Szpagetkę, po tych wszystkich okropnych wieściach. Na szczęście Szpagetka zabieg zniosła, niestety nie ma zębów. Mam bezzębną kotkę no i git. Grunt że ma ochotę na jedzenie pasztecików, to jest dla mła istotne. Dziąsełka leczymy w związku z czym Szpagetka jest wściekła i  jest wyżywanie się na mła. Mła stara się znosić z godnością te burczenia, drapania, prychanie i odwracanie się do mła tyłkiem. Milsza ta moja zołza się robi jedynie w porach karmienia, podżera po czym myka. Dobrze,  bo dwa dni po zabiegu praktycznie przespała a teraz razem z Mrutim po ogrodzie rifififi. Cio Mary nadspodziewanie dobrze zniosła wiercenia w szczęce, może będzie OK, tfu, tfu, tfu! Mła jeszcze tak całkiem nie oddycha ale  mam wrażenie że co najcięższe już się przewaliło. Jutro mła napisze wincyj i odpowie na komentarze pod poprzednim  wpisem, teraz  już pada na twarz. Dziś  w fotkach tysiąc i jedna  mina Szpagetki  a w Muzyczniku "Czicziribina" ( Czicziribina to najnowsza ksywa Szpagi, no wiecie  - Czicziribina czarna kocina ).


Viewing all articles
Browse latest Browse all 1489


<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>