Mła ma za sobą cinżki tydzień. Zacznę od najgorszego - odeszła od nas Baśka, 20 letnia kotka. Było bez szans bo Baśka złamała tylną łapkę a wiek i związane z nim schorzenia nie dawały szans na pełne wyleczenie. Jednakże rodzina podjęła próbę ratunku, niestety Baśka zmarła tuż przed operacją. Tak było widać pisane. Jakby było mało tego nieszczęścia to Gibon, nasz najmłodszy kamieniczny pies, zjadł był maszynkę do golenia swojego pana. Była straszna jazda, bo to wszystko stało się w dzień świąteczny i dopiero porządny wet na Retkinii zlitował się nad psem. Z żołądka wyciągnięto schrupaną maszynkę z wygiętymi ostrzami, Gibonowi nic się cudem nie stało. Aurelka i Kacper, państwo Gibona, chowają w tej chwili przed nim dosłownie wszystko, Gibon jest podejrzewany o to że może posunąć się nawet do obgryzania ścian z tynku. Żebyście sobie nie myśleli że Gibon to głupek z inteligencją szczeżui, on jest po prostu ośmiomiesięcznym rottweilerem, takim jeszcze przed szkółką. No sami widzicie, przeżycia były. Ponadto mła się zaczęła poważnie zastanawiać nad tym jak wyobraża sobie własną emeryturę. No i okazało się że mła wyobraża sobie coś słabo. OK, mła może będzie rentierem ale musi się zakręcić kolo spokojnej starości, takiej bez udupienia a jednocześnie pozwalającej na przyjemności życia. Mła ma bardzo dużo do przemyślenia ale pija sobie jednego koziołka dziennie i te przemyślenia idą spać razem z nią. Co mła usiłuje myśleć to koziolek jej oczko zamyka. A bez koziołka to zamykanie może nie jest tak ekspresowe ale za to myśli się jakieś takie ciężkie robią i paskudne. Jeszcze mła zamiast urojonego starczego ADHD się prawdziwej depresji nabawi a po co jej to. No i na razie tak mła czas schodzi na tym półmyśleniu o przyszłości. Mła teraz zamieściła fotki Okularii, żeby Kocurrka usatysfakcjonować. Reszta kociego towarzystwa ma oczywiście gdzieś pozowanie do fot, łażą gdzie nie potrza. Znów było doniesione mła na temat Szpagetki doglądającej robót u Fabrycznego i zażerającej się w budce ochroniarskiej delikatesami od strażników ( pstrąg wędzony z Pierdonki ). Skończę z tym nielegalnym żarłem! To samo w przypadku Mrutka i Sztaflika! Koniec z niesubordynacją i żarciem po ludziach.
Cdn.